CZY TO MOŻLIWE? – JAK PRZESZŁAM 110KM – Fjallraven Classic

110 km Czy to możliwe?  Wróciłam! Tęskniliście?  Bo ja bardzo! Czasem sama się zastanawiam co jeszcze niesamowitego podpowie mi wyobraźnia. Mam nadzieję, że nigdy mi jej nie zabraknie by realizować marzenia.To było zdecydowanie przesunięcie moich granic i horyzontu, który jeszcze tak daleko nie sięgnął  Fjallraven Official Classic, 110-kilometrowy trekking przez północną Szwecję ⛺️

Brzmi jak nie możliwe i były momenty, gdy myślałam, że to się nigdy nie skończy. Były łezki, było wewnętrzne marudzenie, był ból, zmęczenie i zimno!❄️Ale ani przez moment nie nasunęło się pytanie “po co mi to”  Za każdym razem, gdy było mi tak strasznie ciężko myślałam sobie: “tam gdzie chce iść będzie 10 x ciężej i 10 x zimniej,wiec lepiej się przyzwyczajaj. To tylko trening przed twoimi kolejnymi celami…”

Czytam tak wiele komentarzy od Was, że uciekacie stąd gdy tylko widzicie reklamy, nudne foty z kolejnego Bali, ale gdy są góry… wtedy inaczej mnie postrzegacie. Gdy nagrywam film o “chanelce”, czytam, że kiedyś byłam “sympatyczną i uśmiechniętą podróżniczka” ale teraz już nią nie mogę być   Jestem prawie pewna, że gdyby były tu tylko góry nie zainteresowałoby to tak wielu Was. Ludzi chodzących po górach, wyższych, bardziej wymagających lub mniej, dużo lepszych ode mnie jest sporo, ale wiem, że nie chce się skupiać tylko na tym. Wierzę, że można połączyć te dwa światy. Kocham ciepłe kolorowe Bali, ale też wiem,że potrzebuje ultra wycisku by zrozumieć i docenić to wszystko co mam i gdzie jestem.

Nie ważne, czy noszę szpilki czy trapery. Siłę zawsze znajdzę w sobie.To siła moich marzeń, doświadczeń, tego kim jestem i w co wierzę. Siła, jaką dają mi inni. Przyjaciele i Wy, na których zawsze mogę polegać❤️ I wrogowie, którzy hartują moją wolę przetrwania

Wspaniałe doświadczenie, które pozwala się przenieść w rzeczywistość, jak z filmu przygodowego. Po mimo zmęczenia, tak strasznie się cieszę,ze mogłam być jego częścią. Na drodze nie spotkałam ani jednej osoby z Polski, może czas to zmienić! Może za rok Ty się zdecydujesz?

#womenonthetrail to grupa dziewczyn z całego świata,które chcą pokazać,że się daTo dziewczyny jak ja i Ty,każda z nas ma w sobie sile by to zrobić, zmierzyć się z tym

20882988_1442019852551352_3844500638925130837_n

Tak właśnie wygląda nasza cała ekipa! 14 dziewczyn z całego świata z 7 państw i ja jako jedyna z Polski ( na szlaku nie spotkałam ani jednej osoby mówiącej w języku polskim, ale od Was wiem, że niektóre z Was również brały udział w Fjallraven Classics w poprzednich latach, więc to miejsce również jest odwiedzane przez Polaków)

20900973_10214299700634468_439523123083312999_o

Watchmesee – Kathi Kamleitner

W naszej ekipie znalazły się dwie, przekochane profesjonalne przewodniczki Ann i Sussane, które czuwały nad naszym zdrowiem, sprawnością, dobrym humorem i żebyśmy całe i zdrowe doszły na miejsce! Byłabym zapomniała – na zdjęciu brakuje psa Vassiego ( nasza trailowa maskotka) oraz Franceski, która niestety w połowie musiała zrezygnować z powodu kontuzji i docisków na stopie i została zabrana helikopterem na linie mety.

Stay tuned! W krótce więcej o tej niezwykłej przygodzie ! <3