JAK SKOŃCZYŁA SIĘ MOJA PRZYGODA Z BALETEM

Hej! Jakiś czas temu wyjechałam na kilka dni do UK, skąd oglądaliście relację, jednak nie mogłam wtedy wyjawić jeszcze wszystkiego. Podczas pierwszego spotkania i kilkudniowego zgrupowania zapoznałam się z dziewczynami z #TeamTriaction i każda z nas otrzymała specjalne wyzwania. Jak już wiecie zadania przygotowała fintess guru Anna Victoria – moim wyzwaniem była nauka podstaw baletu! Koniecznie obejrzyjcie video, które przygotowałam.

Myślę, że nie mogłam sobie wymarzyć lepszej lokalizacji do nauki – wszystko odbyło się w tajemniczych i lekko mrocznych okolicach Uniwersytetu Cambridge!

Brzmi jak zapowiedź tanecznego filmu… Trochę też tak było, poczułam się jak aktorka, która musi wcielić się w rolę. Rozmawiałam z uczennicami, których życie od wielu lat wypełnione jest ciężkimi treningami, próbowałam podpytywać o jak najwięcej szczegółów. Jedna z dziewcząt pożyczyła mi nawet swoje pointy – były o pól rozmiaru za małe, ale stwierdziłam, że właśnie challange bez zakładania ich nie miałby racji bytu…

Stanęłam i nawet w nich tańczyłam!! Nie obyło się bez emocji, wzruszenia oraz chwili, gdy pomyślałam, czy na pewno dam radę… Nigdy nawet nie myślałam o spróbowaniu tak majestatycznie wyglądającego i jednocześnie wymagającego sportu, znawego również sztuką. Ze świetną pomocą i wsparciem – podjęłam się wyzwania! Kilka godzin z nauczycielem o imieniu Ginger pomógł mi ekspresowo się doszkolić… Ginger, bardzo Ci dziękuję!

W kwestii ubioru – sportowy biustonosz Triaction Magic Motion Push Up od Triumph doskonale się spisał, a w dodatku czułam się w nim niezwykle kobieco.

Efekty ocencie sami, jestem bardzo ciekawa jak Wam się podoba! Może właśnie jednak bardzo zachęciłam kogoś do spróbowania baletu? 🙂

SPORTS BRA | Triaction Magic Motion Push Up by Triumph