KOSMETYKI Z LODÓWKI

Bali to dla mnie miejsce odpoczynku i regeneracji. Czas staje w miejscu…

To tu mogę celebrować poranki, stosować wszelkie pielęgnacyjne zabiegi. Po prostu otoczenie sprzyja temu w 100%! Na pewno przyznacie mi rację! 🙂

SILK DRESS | TRIUMPH

XXI wiek to już naprawdę dostęp do zaawansowanej medycyny i kosmetologii. Jednak nie przemawiają do mnie kosmetyki z niekończącym się składem, często nawet nie znanym, a dodatkowo w bardzo wysokiej cenie 🙁

Ukochana Azja to naturalna pielęgnacja, a to moja mantra, którą stosuję każdego dnia!

Dopiero niedawno poznałam pewnie wielu z Was już znane kosmetyki fridge by Yde, lecz nie są to zwykłe kremy, ponieważ wiecie, że nie lubię rutyny! 🙂

To przede wszystkim dzieło polskiej produkcji! Kosmetyki, które należy trzymać w… lodówce! To od razu mnie zaciekawiło!

Wszystkie etykietki posiadają przypomnienie o przechowywaniu w chłodni oraz datę ważności do 2,5 miesiąca! W tym momencie mam pewność, że są wykonane w 100% z naturalnych świeżych składników!

Hmm… Myślałam, że w świecie kosmetykowych nowinek już nic mnie nie zaskoczy…

COSMETICS | FRIDGE BY YDE

Przełomowe ekstra naturalne receptury zostały stworzone przez zespół biologów i biotechnologów już 10 lat temu. Fridge by yde to kosmetyki świeże – bez substancji syntetycznych, alkoholu.

Pielęgnacja od razu kojarzy mi się ze świeżością, a jeśli to jest świeżość wprost z lodówki – jestem bardzo na tak!

Serum (które podobno jest bestsellerem, a również moim faworytem!) i kremy tworzone z składników roślinnych z ekologicznych upraw – to właśnie tego potrzebuje moja skóra po intensywnych tygodniach.

 

Z chęcią dowiem się jakie są wasze kosmetyczne – nie oczywiste faworyty! Podzielcie się ze mną nimi w komentarzach!