RETRO LOVE
Była wiosna w sercu i za oknem…no to pozostała tylko w sercu. Za oknem znowu szaro-buro,dlatego postanowiłam tym razem ujarzmić trochę kolorystykę i wtopić się szarościami w warszawską ulice. Wiosnę widać jedynie w makijażu. Rozświetlony, pastelowy makijaż, czarna kreska i podwinięte włosy, nawiązują trochę do retro, a ja gdzieś tam w głowie wcielam się w Brigitte Bardot w cętkowanych botkach. Ta stylizacja jest przykładem,że wystarczy nam jeden mocny punkt, którym jest wełniany płaszcz a resztę możemy bez problemu uzupełnić tańszymi dodatkami z sieciówek. Taki płaszcz to inwestycja na kilka lat, jest dodatkowo dwustronny, więc to trochę tak jakbym miała dwa.

PANTS & BLOUSE| Foreverpink , JACKET | OAK YARN ,  BOOTS | Primark,
 BAG | Parfois, SUNGLASSES|DeeZee,  
RING | Apart , BRANCELET | Wendy