Pielęgnacja maluszka – na co zwrócić uwagę

Pielęgnacja niemowlęcia to jeden z najważniejszych aspektów macierzyństwa. Ja osobiście kocham ten wieczorny rytuał kąpieli a później nacierania małego ciałka Melody różnymi odpowiednimi dla jej skóry specyfikami. To czas relaksu i wyciszania, który mała też uwielbia. 

Dzieci mają ogromną potrzebę powtarzalności pewnych schematów, budzi to u nich poczucie bezpieczeństwa – bo już maluszki potrafią kojarzyć, że np. słysząc kołysanki zaraz mama je utuli i położy spać.

Skóra dziecka rozwija się aż do momentu ukończenia 3. roku życia i do tego momentu nie stanowi pełnej bariery ochronnej tak jak to jest u dorosłego. Skóra malucha jest co najmniej 20% cieńsza, zawiera mniej włókien kolagenowych i ma wyższe pH, przez co jest narażona na otarcia, odparzenia i zmiany temperatury. Dlatego właśnie wymaga szczególnej pielęgnacji i ochrony. Jeśli chodzi o pielęgnację, wiadomo, że najbardziej newralgiczne miejsca to wszystkie okolice, które zakrywa pieluszka. O ile całe ciało można posmarować emulsją czy olejkiem, to tu potrzeba szczególnej uwagi i pielęgnacji , bo odparzenia mogą pojawić się nagle. Żeby do tego nie dopuścić już od pierwszych miesięcy życia stosowałam u Melodyjki, pewnie dobrze Wam znany, Sudocrem care & protect. Zawiera on lanolinę, pantenol i witaminę E oraz naturalne konserwanty, które chronią delikatną skórę dziecka w tych wrażliwych miejscach.

Jednak zdarza się, że niestety, mimo wszelkich starań odparzenia i tak się pojawią. Zwłaszcza latem o to nie trudno. Cóż… jedno niedopatrzenie i “gotowe”. W tej sytuacji Sudocrem care & protect może nie pomóc. Jest jednak na to rada – Sudocrem w słoiczku. 

To jest krem do stosowania, gdy skóra malucha wymaga dodatkowej uwagii. Zawiera tlenek cynku, który leczy odparzenia i wysusza skórę, działa antybakteryjnie oraz chroni przed dalszymi podrażnieniami. Nie zdarzyło się, żeby nie zadziałał. 

Oba warianty Sudocremu są hipoalergiczne, nie zawierają parabenów i można je stosować nawet u najmłodszych dzieci.

A wy jak dbacie o swoje maluszki? Macie jakieś sprawdzone rady?