Jakiś czas temu wspominałam Wam o mojej nowej, tajnej broni w kuchni, którą są mrożone kompozycje warzyw na zupę Hortex. Już po publikacji posta zorientowałam się, jak pomocnymi są one produktami dla ludzi podróżujących tak dużo jak ja i muszę się tym z Wami podzielić.
Wyobraźcie sobie sytuację – wracacie do domu po podróży. Jeśli wyjazd trwał dłużej, np. dwa tygodnie lub więcej, to zapewne lodówka świeci pustkami. Z drugiej strony, nawet jeśli wyjazd był krótki, to i tak jesteście zmęczeni i najzwyczajniej na świecie nie macie ochoty na długie gotowanie.
W takich sytuacjach zazwyczaj posiłkowałam się jedzeniem na wynos, które jak wiadomo nie zawsze jest zdrowe i dobrej jakości. Jednak od kiedy odkryłam zupy mrożone Hortex, staram się mieć zawsze choć jedną w pogotowiu w zamrażalniku 😉
Jest to idealne rozwiązanie w kryzysowej sytuacji, gdy wpadamy do domu głodni, a produktów do gotowania brak – wtedy wystarczy otworzyć paczkę z mrożonymi warzywami, przesypać je do garnka, zalać wodą i dodać gotową kompozycję przypraw z opakowania i voila, po 10 minutach gotowe!
Moja ulubiona ostatnio, to ta orientalna – koniecznie ją wypróbujcie, jeśli tak jak ja tęsknicie za egzotycznymi smakami, a nie do końca potraficie odpowiednio przyprawić swoje dania 😉
A Wy, czy wypróbowaliście już nowe mrożone zupy od Hortex? A może macie inne triki, aby ułatwić sobie codzienne gotowanie?
PLAYLISTA BALI VIBES