MAM KORONAWIRUSA- COVID co dalej?

*Wpis zaktualizowany 🙂

Wiem, że koronawirus budzi skrajne emocje. Niezależnie od tego czy w to „wierzycie” czy nie… zebrałam dla Was kilka przydatnych informacji, aktualnych na ten moment pisania tego posta. Być może Wam się przydadzą, pamiętajcie jednak, że nie jestem lekarzem.

koronawirus

Tak jak wiecie już z instagrama, mam COVID. To co się działo przez ostatnie kilka dni – to jedno wielkie zamieszanie, ten wpis powstał po to, aby ułatwić Wam jakkolwiek drogę i odpowiedzieć na najczęstsze pytania, które mi zadałyście. Znajdziecie tu też informacje, jakie objawy mogą wpływać na to, czemu zrobiłam test, jak się „leczyłam” ,jak wyglądał czas mojej kwarantanny, do kogo i jak należy się zgłosić. Nadmienię tylko na wstępie, że opisuje swoją historię, każda inna może wyglądać inaczej.

Ja zrobiłam test prywatnie, bo… cóż bo moglam i chciałam mieć wyniki szybko, czekałam na wyniki testu kilka godzin, a dziewczyny z NUSY robiąc go darmowo z NFZ w Warszawie czekają już ponad 90h…


Co należy zrobić i realia jakie nas spotkały:

  1. Objawy i test
    Przy wystąpieniu jakichkolwiek objawów – rozpoczynamy izolację domowa i obserwację swojego organizmu (jeżeli nie wiemy o kontakcie z zakażonym, tylko „ogólnie” podejrzewamy, bo mamy silne objawy albo jeżeli mieliśmy kontakt i jakiekolwiek objawy to możemy już zgłosić się do lekarza rodzinnego na TELEPORADĘ)
  • WAŻNE! nie jedziemy do lekarza tylko umawiamy się w swojej przychodni na teleporadę (telefoniczna lub videokonferencje, o jej przebiegu w dalszej części) 
  • Jeżeli nie mamy lekarza rodzinnego lub tak jak u mnie nie dało rady zapisać się do lekarza POZ z NFZ (bo trzeba się ustawiać w wirtualnej kolejce po numerek o 7 rano, których jest 20) możemy wykonać test prywatnie w laboratorium – ja wykonywałam go w mobilnym punkcie – karetce – na ul. Pięknej 44 w Warszawie

CENY I RODZAJE (obydwa to wymazy z nosogardzieli):

Jeśli mamy skierowanie od lekarza rodzinnego, test RT-PCR (najczulszy) wykonujemy bezpłatnie na NFZ, jednak oczekiwanie na jego zrobienie, w zależności od miasta może trwać nawet kilka godzin. Moja asystentka Justynka czekała ponad 4h na zewnątrz. Oczekiwanie na jego wyniki to nawet kilka dni.

  • test wymazowy – kosztujący 150 zł, podobno wykrywa na 95% rozwiniętego już w ciele wirusa, ale charakteryzuje się mniejszą czułością –  obecnie dopuszczony i dostępny, możemy go też wykonać samodzielnie w domu (dostępny w internecie)



     
  • test rekomendowany RT-PCR – kosztujący 500 zł prywatnie lub na skierowanie NFZ wykonywany bezpłatnie, tutaj na wyniki czekamy o wiele dłużej (prywatnie od kilku godzin, a na NFZ do kilku dni roboczych), wykrywa nawet śladowe ilości wirusa
test

Ale uwaga, gdy zrobisz pierwszy i wyjdzie Ci pozytywnie to masz „promkę” (obowiązuje w karetce, gdzie ja robiłam test) i za RT-PCR płacisz juz „tylko” 400 zł. Ja obydwa takie testy zrobiłam. Sam wymaz jest trochę bolesny, najpierw wykonywany jest on z gardła, potem z nosa. W sumie to mój trzeci taki test. Kiedyś wracając z jednej podróży otrzymałam maila od linii lotniczych, że ktoś był w samolocie zarażony COVID i wtedy zrobiłam test w punkcie, gdzie wystarczyło podjechać po prostu samochodem, nie wychodząc z niego można było mieć taki test.Wspomnę też, iż nie ma oficjalnych zaleceń co do picia i jedzenia przed, ponieważ pobierany jest nabłonek, nie wydzielina, dlatego też jest to dość niekomfortowe uczucie. Patyk wkładany jest do gardła i nosa, w zależności od laboratorium do dwóch lub jednej z dziurek nosowych.

  1. Jak wyglada teleporada, jeśli chcemy zapisać się na darmowy test z NFZ?

    Po zapisaniu się w rejestracji przychodni na „wirtualną wizytę” dzwoni do nas Pan/Pani doktor. Z relacji znajomych i przyjaciół wiem NIESTETY, że w zależności od humoru/regionu/przekonań uznają oni nasze objawy za wystarczające lub nie do wykonania testu. Następnie spisywan są nasze dane z dowodu tożsamości i nadawany jest NUMER ZLECENIA – który jest ważny w całym kraju! Możemy więc udać się do dowolnego laboratorium z listy (https://www.gov.pl/web/zdrowie/lista-laboratoriow-covid) w kraju i wykonać test. W tym momencie jesteśmy zgłaszani też do odpowiedniego sanepidu jako osoby z podejrzeniem koronawirusa.
  • Niestety w zależności od miasta, laboratoria zapisują na godziny lub tak jak w Warszawie należy po prostu należy stanąć w kolejce i odczekać na wymaz (czasami do 5-6h), tutaj należy po prostu zadzwonić do wybranego miejsca i dowiedzieć się jakie zasady panują w konkretnej placówce. 
  • Pracownicy laboratorium proszą jedynie o dowód osobisty, każdy wchodzi oddzielnie, przed i po każdym wymazem dokonywana jest dezynfekcja pomieszczenia – dostajemy numer i w zależności od laboratorium czekamy od 10 godzin do nieskończoności 🙂 Tak jak wspomniałam nasze dziewczyny czekają już 90h, nie obwiniam oczywiście laboratorium, bo zapewne pracują 24/7 i oczywiście ich pracę bardzo szanuję, ale system pozostawia wiele do życzenia. 
  • Wskazówka – wiele laboratoriów nie nadąża, nasze wyniki pojawiają się często o wiele wcześniej w systemie www.pacjent.gov.pl – logujemy się tam jak na konto ePuap, tam też są wszystkie informacje o kwarantannie. 
  1. Wynik pozytywny – co dalej?
  • Jeżeli test został wykonany z ramienia NFZ automatycznie jesteśmy poddani kwarantannie, tutaj polecam sprawdzić swoje konto na pacjent.gov.pl gdzie znajdziecie informacje o czasie kwarantanny i jej nałożeniu.
  • Jeżeli test był wykonany komercyjnie należy zgłosić się z nim do lekarza POZ lub do właściwego sanepidu (https://www.gov.pl/web/koronawirus/stacje-sanitarno-epidemiologiczne).
  • Osoba będąca na kwarantannie domowej podlega (w założeniu,  w praktyce bywa różnie) kontroli, w tym celu należy ściągnąć aplikację – “Kwarantanna domowa” dostępną na androidzie i iOS, jest ona obowiązkowa dla każdego! Jedynie w przypadku, gdy nie posiadamy warunków do ściągnięcia aplikacji musimy złożyć oświadczenie policji o braku takiej możliwości. Podobno za nieużywanie aplikacji grozi nawet kara grzywny, jednak dotyczy ona jedynie osób oficjalnie zgłoszonych do sanepidu. Korzystanie z niej polega na zrobieniu sobie zdjęcia (selfie) i meldowaniu się o wyznaczonej porze. Poniżej załączam tutorial, jak używać aplikacji:Jak korzystać z aplikacji Kwarantanna domowa? [Kwarantanna domowa – Tutorial]
  • Tutaj niestety tez należy wspomnieć, ze w zależności od regionu sanepid zgłasza się tego samego dnia, po kilku dniach lub w ogóle – w Warszawie jest tyle przypadków, ze po prostu nie są w stanie „przerobić” takiej ilości zgłoszeń. W takim przypadku ilozujemy się na własną rękę, powiadamiamy też osoby, z którymi mieliśmy bezpośredni kontakt.Jak to wyglądało u mnie? Na teleporadę nie byłam w stanie się dodzwonić i zapisać u mojego lekarza rodzinnego, tam o 7 trzeba było zapisać się na poradę i otrzymać numerek, więc domyślacie się, że to graniczyło z cudem. Zapisałam się na taką wizytę do Scanmed, informując, że mam koronawirusa i co…. Jakie było moje zdziwienie, gdy zadzwonił do mnie mój pracodawca z miejsca, w którym nie pracuje już 6 lat mówiąc mi, że zadzwonili do nich z  tej przychodni, żebym nie przychodziła bo mam COVID nie sprawdzając czy osoba, która odebrała telefon to Anna Skura. Teraz wiecie dlaczego jest RODO? Właśnie, żeby chronić informacje w takich sytuacjach. Mimo, że zostawiłam swoje aktualne dane, kiedyś jak widać musiałam korzystać z ich usług, były tam moje stare dane i służbowy telefon, chcąc nie chcąc zupełnie obce osoby otrzymały informacje o moim stanie zdrowia. A co byłoby, gdybym nie chciała ich ujawniać? Gratuluje Scanmed takich pracowników. To taka mała dygresją, różnych abstrakcyjnych historii, które mnie spotkały. Nie zważając na te dosyć spore przeciwności losu, od razu po otrzymaniu testu postanowiłam objąć się izolacją domową, odwołując wszystkie moje zaplanowane aktywności oraz informując wszystkie osoby z którymi miałam styczność +/- w ciągu ostatniego tygodnia. Oczywiście trudno jest określić od kiedy dokładnie mogłam mieć takiego wirusa.
  • Co z życiowymi kwestiami? Polecam zrobienie zakupów online, jeżeli macie taką możliwość (w dużych miastach zakupy można zamówić bezpośrednio np. Tesco, Carrefour ale też poprzez specjalne platformy, np. Frisco czy glovo), ja miałam to szczęście, że dostałam wiele prezentów od różnych osób i restauracji (za co bardzo jeszcze raz dziękuję!). Inną, bardzo przyziemną kwestią jest wyrzucanie śmieci, ja polecam trzymać je na balkonie, przed domem/mieszkaniem i prosić o pomoc, np. osoby przynoszące zakupy aby wyrzuciły je w rękawiczkach.
  1. Zakończenie kwarantanny/izolacji

    Sa dwie drogi, zakończenie czasowe lub test, wszystko jednak pozostaje do decyzji lekarza rodzinnego, który może skrócić, przedłużyć izolacje lub wysłać na ponowny test wedle uznania. Co zrobić po chorobie? Wiele osób zalecało mi wykonanie prześwietlenia płuc, picie 2-3 litrów wody dziennie w celu ochrony nerek, brak treningów przez kilka tygodni – oficjalnie nie ma żadnych zaleceń, należy obserwować swoje ciało i z pewnością przy osłabieniu wykonać badania kontrolne, nie wiemy jeszcze jak wiele śladów zostawia po sobie wirus.Co do mieszkania po kwarantannie, nie ma obowiązku ozonowania ani dezynfekcji, ale naturalne jest to, że musimy oczyścić, wywietrzyć i przeprać wszystko po zarażeniu. W sklepach są ogólnodostępne płyny dezynfekujące do powierzchni. Samo ozonowanie jest kosztowną czynnością, my mieliśmy takie w biurze NUSA po wykryciu u mnie koronawirusa, tak aby dziewczyny mogły normalnie pracować. Jest to jednak czasochłonne i kosztowne rozwiązanie.
  2. Osocze ozdrowieńców Zawsze jestem za tym, żeby pomagać. Tutaj apeluję do osób, które przebyły covid, możemy wesprzeć chorujących! Osocze może uratować komuś życie, wystarczy skontaktować się z najbliższym centrum krwiodawstwa. Kim jest ozdrowieniec?– osoba, u której wykryto koronawirusa a obecnie się go nie wykrywa (potwierdzone badanie RT-PCR)- osoba, u której nie wykryto koronawirusa, ale ma przeciwciała przeciwko COVID (przechorowały bezobjawowo)
     
    Jakie warunki należy spełniać? 
    – czuć się dobrze
    – odczekać 28 dni od zakończenia objawów zakażenia lub 18 dni od zakończenia izolacji w przypadku bezobjawowych zakażeń
    – być w kategorii wiekowej 18-65
    – w przypadku wykonywanych w przeszłości transfuzji krwi lub przebytych ciąż zalecane są dodatkowe badania Jak pobiera się osocze?Sam pobór osocza jest bezbolesny, trwa około 30-40 minut i jednorazowo jest to około 600 ml. Podczas pobrania, profesjonalnie nazywanego metodą plazmaferezy, krew rozdziela się na osocze i pozostałe składniki, które wracają do żyły.Więcej informacji dotyczącej pobrania znajdziecie na stronie www.krwiodawcy.org , ja sama czekam na moją kolej! Dam Wam znać o moich odczuciach co do samego pobrania 🙂 

            Pytania i ciekawostki:

  1. Dlaczego i kiedy zrobiłam test?

    2/3 dni wcześniej miałam lekki kaszel, ale nie były to żadne duszności, nie miałam gorączki, żadnych ciężkich objawów, ot tak po prostu, nie wiem czy można nazwać do przeziębieniem, nic co jakoś mocno zasugerowałoby mi, że powinnam zrobić test na COVID. Ale gdy wieczorem dzień przed zrobieniem testu straciłam węch i smak, poczekałam jeszcze do rana by upewnić się czy dalej go nie będzie, wtedy zapaliła się czerwona lampeczka, że taki test powinnam zrobić, tak dla pewności. Poszłyśmy z moją asystentką Justynką zrobić sobie taki szybki test, o którym pisałam wyżej. Mój wyszedł praktycznie od razu pozytywny, Justynki negatywny, ale obie powtórzyłyśmy na ten bardziej dokładny. Moj ten komercyjny, był już po kilku godzinach, Justynka do dziś nie dostała wyniku.Po kilku dniach, dalej nie odezwał się do mnie Sanapid, dlatego sama postanowiłam tam zadzwonić. Byłam 60ta w kolejce, ale postanowiłam być cierpliwa i to odczekać. Gdy nareszcie się dodzwoniłam Pani przełączyła mnie do innej pani , zgłosiłam się podałam swoje dane, Pani powiedziała, że ktoś się ze mną skontaktuje.Mineło już 6 dni mojej samodzielnej izolacji, dotychczas nikt nie zadzwonił, ale….ja to rozumiem. Liczba zarażonych osób jest gigantyczna, a ludzi pracujących w takich instytucjach pewnie garstka.W takiej sytuacji trzeba zachować po prostu zdrowy rozsądek i na taką izolację udać się samemu.Oczywiście, po jej przebyciu udam się ponownie na wykonanie testu, by mieć pewność. 
  2. Jakie leki biorę? Nie ma leków na covid! Zgodnie z zaleceniami, brałam jedynie leki objawowe, na kaszel (syrop, tabletki) i gorączkę (paracetamol). Jest to kwestia na tyle indywidualna, że każdy powinien skonsutować to ze swoim lekarzem rodzinnym. Nie ma jednak jednego leku na COVID. Niektórzy nie wymagają żadnych leków, tylko regeneracji a niektórzy wymagają hospitalizacji pod respiratorem, należy więc obserwować swój organizm i dbać o siebie w tym okresie na wszelkie możliwe sposoby. 
  3. Jak się czuję i jak znoszę kwarantannę? Pierwsze dni były różne. Raz czułam się doskonale, innym razem dużo słabiej. Ale jeśli pytacie o to czy byłam „umierająca” to nie, na szczęście nie, bo całą izolacje spędzam sama w domu. Bałam się bardzo jaka będzie moja forma psychiczna, odizolowana od wszystkich, tyle czasu bez Melodyjki, w samotności ma się też więcej „wolnej głowy” na myślenie o różnych rzeczach, zwłaszcza tych smutnych, które działy się ostatnio w moim życiu. Początki były dla mnie bardzo trudne, teraz gdy jestem już w połowie izolacji, jest to już w miarę stabilne. Na szczęście mam wiele przyjaciół, rodziny, jestem pod opieką mojej kochanej terapeutki, ale pamietajcie jak wiele jest osób, które tego nie mają. Siedzą w izolacji same, bądźcie dla nich wsparciem, bo to teraz jest nieocenione.Ja na szczęście mogę pracować całkowicie zdalnie, łączę się z moim teamem (który też czeka na wyniki, na razie te które mamy są negatywne) i działam nad nowymi projektami dla Was! Co do samej izolacji, postanowiłyśmy stworzyć oddzielny wpis o sposobach na self-care w tym trudnym czasie, szczególnie jeżeli ktoś jest w izolacji samodzielnie.

Pamiętajcie też, że są to wnioski z naszej „drogi” koronawirusowej, odpowiedzi i oficjalne stanowiska znajdziecie na https://www.gov.pl/web/koronawirus w zakładce pytania i odpowiedzi.

Dbajcie o siebie, noście maseczki (zmieniajcie je!), dezynfekujcie ręce i izolujcie się w miarę możliwości –  to jedyne co każdy z nas może zrobić dla innych 🙂

Dużo zdrowia kochani ,

WhatAnnaWears