TUTORIAL – JAK SIĘ PAKOWAĆ?
O taki wpis prosiliście mnie bardzo często. Przez ostatnie lata sztukę pakowania opanowałam chyba do perfekcji! Dlatego dzisiaj razem z Factory Annopol przygotowałam dla Was tutorial, który krok po kroku pokazuje jak pakować się mądrze. Mądrze, czyli tak by nie tracić miejsca i wykorzystać każdą, nawet najmniejszą, przestrzeń w bagażu.
W filmie zdradzam kilka sprawdzonych trików.
Mimo, iż proces pakowania powielam kilka razy w miesiącu, to zawsze stanowi on dla mnie mały challange. Mój mąż, jeśli jest świadkiem mojego pakowania, zawsze łapie się za głowę i pyta: “Ciekawe jak chcesz te wszystkie rzeczy zmieścić w jedną walizkę? To jest niemożliwe!”
Niemożliwe? Nie dla mnie! 🙂 Jeszcze mi się nie zdarzyło żebym musiała z czegoś zrezygnować. Choć przyznam się, że moje pakowanie na przestrzeni lat bardzo się zmieniło. Kiedyś pakowałam wszystko na tzw. “kupę” 🙂 Potem musiałam siadać na walizkę, aby ją domknąć. Miesiące praktyki oraz różnorodność i mnogość rzeczy, które zabieram w podróż i jeszcze większa liczba rzeczy, które przywożę ze sobą, nauczyły mnie mądrego rozdysponowania przestrzeni w walizce.
KROK 1
Rozłóżmy na podłodze lub łóżku wszystko to, co chcemy zabrać ze sobą.
KROK 2
WALIZKA CZY PLECAK?
Generalnie walizka jest zdecydowanie poręczniejsza i wygodniejsza w podróży. Oczywiście wszystko zależy od destynacji i sposobu podróżowania. Jeśli wiemy, że z punktu A do punktu B będziemy jechać taksówką prosto na lotnisko i do hotelu, wtedy zdecydowanie wybierzmy walizkę. Natomiast jeśli w planach mamy jakąś dziką afrykańską wyprawę, gdzie tą walizkę będzie trzeba ciągnąć przez piach czy inne miękkie podłoże, wtedy zdecydowanie odradzam to rozwiązanie i polecam zdecydować się na plecak.
Pamiętam, gdy leciałam w swoją pierwszą egzotyczną podróż. Najpierw Chiny, a potem na Filipiny. Przyzwyczajona do opcji “taksówka + auto” spakowałam się w dwie walizki (podręczną i duży bagaż). Jakie było moje zdziwienie, gdy musiałam taszczyć je obie jadąc metrem (nie miałam kasy na taksówki) po Pekinie. Wysokie schody na mojej drodze też były przeszkodą. Niestety w Chinach na pomoc mężczyzn raczej nie ma co liczyć.
Na swoją podróż wybieram ostatnią opcję walizka + plecak. Od lat podróżuję z walizkami PUCCINI. W Factory Annopol kupicie je w naprawdę świetnych cenach [tu]. Zazwyczaj wybieram te twarde, bo są trwalsze i więcej się do nich zmieści.
Tego jak wiecie w mojej walizce jest chyba najwięcej 🙂 Hihi. Kilka modeli kupiłam w promocyjnej cenie w sklepach Bagatelle i Triumph, przy okazji zakupów walizek w Factory Annopol.
Aby miseczki od strojów kąpielowych się nam nie uszkodziły nie pakujmy ich na płasko, a pionowo, jedne za drugim. Wtedy mamy pewność, że dolecą “w całości”.
Klamra. Kiedyś nie zwracałam na to uwagi. Taki drobny szczegół, a robi taką różnicę.
Kieszonki w mojej walizce Puccini wykorzystuję na gazety lub dokumenty.
Duża walizka spakowana! Nie trzeba na nią siadać, żeby się wszystko zmieściło.
I jest jeszcze miejsce na pamiątki 🙂
Przechodzimy do pakowania walizki podręcznej, czyli kabinowej.
Laptopa i aparat zawsze chowamy dodatkowo do etui. Ja do dziś pracuję na laptopie z pękniętą matrycą po tym jak przewoziłam tagine z Maroka 🙁
Chusteczki nawilżające w podróży przydadzą się zawsze! Ostatnio testuję te od Neutrogeny, bo nadają się również do nawilżania i odświeżania twarzy.
SPAKOWANI! GOTOWI DO PODRÓŻY?
Nie było tak źle prawda? Mam nadzieję, że tutorial był dla Was pomocny i szczegółowo go obejrzeliście. Dlaczego szczegółowo?
Bo razem z Factory Annopol szykujemy dla Was pewną podróżniczą niespodziankę!
Factory Annopol | walizki Puccini | bikini Bagatelle & Triumph | chusteczki nawilżające Neutrogena
video & photo Justyna Gieleta
PLAYLISTA BALI VIBES