PIELĘGNACJA CIAŁA PRZED WAKACJAMI

3 pierwsze skojarzenia z Bali? Dla mnie to woda, plaża i pielęgnacja.

Dlaczego? Mimo często napiętego wyjazdowego kalendarza, to tu odpoczywam najbardziej i mam najlepsze pod słońcem warunki do relaksu i zadbania o siebie. Uwielbiam to miejsce i ten klimat! 

Chętnie chodzę na masaże, ale równie często sama organizuje sobie małe spa pod chmurką. To moje spełnienie marzeń. Jest to też doskonały czas gdy mogę testować kosmetyki. Małe rytuały, z pewnością tak bardzo cieszą również Was jak i mnie! Spróbujcie.

Nieodzownym elementem mojej pielęgnacji podczas podróży jest depilacja. Będąc w Warszawie czasem korzystam z depilacji woskiem, czasem sięgam po depilator, ale do mojej podróżniczej kosmetyczki często wkładam również krem do depilacji. Bezbolesna i delikatna depilacja, która starcza na dłużej niż klasyczne golenie.

Krem do depilacji Proteiny Jedwabiu Bielenda bardzo sprawnie usuwa najmniejsze włoski, cenię to szczególnie w podróży, gdy depilacja jest ostatnią rzeczą na, która chciałoby się poświęcać czas. Jest odpowiedni do ciała, ale też twarzy i bikini. Proteiny jedwabiu nawilżają i chronią, a to jest potrzebne, gdy mamy sporo styczności ze słońcem. 

Skoncentrowane serum do masażu ciała – Modelująca Endermologia?

Czy to naprawdę działa? Tak, pod warunkiem, że zadbacie również o odpowiednią dietę i aktywność fizyczną – wtedy sukces gwarantowany.

Kofeina, ananas i witamina C to aktywne naturalne składniki, które w pełni spełniają Wmasowujący w skórę krem, przypomina przyjemmny masaż.

Idealna kąpiel, to ta, którą obrazuje Wam na moim zdjęciu. Wanna marzenie, mogłabym zamieszkać w takiej łazience! Po kąpieli moim OBOWIĄZKOWYM rytuałem jest nawilżenie skóry.

Masło do ciała to dla mnie nieodzowny element  w bagażu. Słońce bardzo wysusza moją skórę, dlatego muszę się nią opiekować podwójnie. Bielenda ma teraz prawdziwą perełkę – naturalne wegańskie masło kokosowe do ciała. Super dawka energii dla ciała i poczucia jędrności. Ten zapach! Aż chciałoby się je zjeść!

A jakie są Wasze kąpielowe rytuały?